[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Pomyślałam, że mógłbyś je mieć w samochodzie. - Czuła, że robi
Wrzucił kartony na wystającą z pojemnika górę śmieci, zasłaniając
się czerwona na twarzy. - Na wypadek, gdyby coś ci się przytrafiło.
dokładnie tabliczkę z napisem. Zakończywszy ten pokaz niesubordyna
Była niemal pewna, że jego usta zadrgały lekko.
cji, zwycięskim gestem wzniósł zaciśnięte pięści nad głowę.
- Dobry pomysł - powiedział tylko, kiwając głową. - Nigdy nie wia
- Chrzań się, sierżancie.
domo, kiedy trzeba będzie wystrzelić rakietę.
Zoe nie wzięła w obronę administratorki, zauważyła jednak, że teraz
O dziwo, wychodząc, pogwizdywał wesoło pod nosem.
w pojemniku nie zmieści się już nic więcej, a śmieci zostaną wywiezione
dopiero następnego dnia.
Zoe, opuszczając dom wkrótce potem, nie miała ochoty pogwizdywać.
Przypomniała sobie szybko, że ma inne problemy, wsiadła do samo
Szła szybko przez parking w stronę swojego nowego miejsca, obmyśla
chodu, zapaliła i wyjechała z parkingu.
jąc plan uwolnienia się z tajemniczej, mrocznej pajęczyny, na którą na
Wkrótce potem otworzyła swoje biuro i podeszła do półek z książka
tknęła się się bibliotece.
mi. Singleton pomagał jej w zdobyciu pozycji dotyczących dekoracji
Była tak skupiona, że zauważyła Hoopera z apartamentu IB dopiero wte
wnętrz. Dzięki niemu jej biblioteka stale się powiększała.
dy, kiedy się z nią zderzył, upuszczając na chodnik kilka kartonowych pudeł.
Idea projektowania przestrzeni w taki sposób, by wzmacniać pozytyw
- Och, przepraszam, Zoe - mruknął. - Nie widziałem cię.
ną energię, nie była wytworem współczesnej filozofii New Age. Prze
Hooper był niski i krępy. Należał do mężczyzn, którzy wcześnie zaczy
ciwnie, powstała tysiące lat temu. Przez stulecia wielu myślicieli spędzi
nają łysieć. Tego dnia miał na sobie swoje ulubione spodnie z błyszczą-
ło mnóstwo czasu, badając wpływ, jaki ma na ludzi otoczenie, w którym
- Zaraz przyjdę - zawołał.
przebywają. Niektóre z ich teorii powstały w oparciu na odwiecznych
- Nie spiesz siÄ™.
zasadach religijnych, inne czerpały z reguł matematyki i astrologii.
- Zoe?- Singleton wynurzył się z nory na zapleczu, którą nazywał
W bibliotece Zoe znajdowało się kilka tomów poświęconych teoriom,
swoim biurem. - Co słychać?
których twórcami byli mędrcy należący do dawno wymarłych cywilizacji.
- Właśnie wybieram się na lunch z Ethanem. idziemy potem do Night-
Badania nad sztuką kreowania przestrzeni nadal trwają, choć obecnie
winds zastanowić się nad wystrojem domu.
dominuje w nich bardziej naukowe podejście do tematu. Zoe miała w swo
Singleton zachichotał.
ich zbiorach opracowania licznych doświadczeń psychologicznych, przed
- A dlaczego wyglądasz, jakbyś szła na pogrzeb? Na pewno miałaś
stawiających szczegółowo wpływ koloru ścian na osoby przebywające
już klientów trudniejszych niż Ethan.
w więzieniach, szkołach i szpitalach, oraz dane dotyczące terapeutycz
- Niewykluczone, ale jakoś ich nie pamiętam.
nego działania roślin i akwariów, znajdujących się w domach i gabine
tach lekarskich. - No, był na przykład ten facet, który zabił żonę kilka miesięcy temu.
- To zupełnie co innego - odparła wyniośle. - David Mason może i był
Ludzie od dawna intuicyjnie wyczuwali pozytywny albo negatywny
mordercą, ale na pewno nie był trudnym klientem. Bardzo dobrze mi się
wpływ wnętrz, w których mieszkali i pracowali.
z nim pracowało..
Zoe położyła stertę książek na biurku i usiadła. Tego ranka nie planowa
Singleton założył ręce na piersi i oparł się o ladę.
ła żadnych spotkań. Przy odrobinie szczęścia może uda jej się spędzić kilka
- Więc jaki masz problem z Ethanem? Chodzi o kanapę?
godzin na szukaniu informacji o złej energii, czającej się w ścianach.
- Obsesja na tym punkcie to małe piwo. Problem raczej w tym, że
brak mu wyczucia kolom.
Kilka godzin pózniej podniosła wzrok znad kopii średniowiecznego
- To nieprawda. Nie lubi różowego.
rękopisu, dokładnie opisującego technikę pozbywania się z wnętrz złych
- Nie jestem pewna. Podejrzewam, że gdybyście ty i Harry nie powie
duchów, i z przerażeniem odkryła, że jest już południe. O wpół do pierw
dzieli mu, że długotrwałe oddziaływanie tego koloru powoduje degene
szej miała się spotkać z Ethanem na lunchu i pokazać mu próbki farb.
rację mózgu, nigdy nie zgodziłby się na malowanie.
Zapisała ostatnie uwagi w leżącym na biurku notatniku i powoli wstała
- Ale zgodził się - zauważył Singleton. - Wygląda na to, że jesteś nam [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl aikidobyd.xlx.pl
- Pomyślałam, że mógłbyś je mieć w samochodzie. - Czuła, że robi
Wrzucił kartony na wystającą z pojemnika górę śmieci, zasłaniając
się czerwona na twarzy. - Na wypadek, gdyby coś ci się przytrafiło.
dokładnie tabliczkę z napisem. Zakończywszy ten pokaz niesubordyna
Była niemal pewna, że jego usta zadrgały lekko.
cji, zwycięskim gestem wzniósł zaciśnięte pięści nad głowę.
- Dobry pomysł - powiedział tylko, kiwając głową. - Nigdy nie wia
- Chrzań się, sierżancie.
domo, kiedy trzeba będzie wystrzelić rakietę.
Zoe nie wzięła w obronę administratorki, zauważyła jednak, że teraz
O dziwo, wychodząc, pogwizdywał wesoło pod nosem.
w pojemniku nie zmieści się już nic więcej, a śmieci zostaną wywiezione
dopiero następnego dnia.
Zoe, opuszczając dom wkrótce potem, nie miała ochoty pogwizdywać.
Przypomniała sobie szybko, że ma inne problemy, wsiadła do samo
Szła szybko przez parking w stronę swojego nowego miejsca, obmyśla
chodu, zapaliła i wyjechała z parkingu.
jąc plan uwolnienia się z tajemniczej, mrocznej pajęczyny, na którą na
Wkrótce potem otworzyła swoje biuro i podeszła do półek z książka
tknęła się się bibliotece.
mi. Singleton pomagał jej w zdobyciu pozycji dotyczących dekoracji
Była tak skupiona, że zauważyła Hoopera z apartamentu IB dopiero wte
wnętrz. Dzięki niemu jej biblioteka stale się powiększała.
dy, kiedy się z nią zderzył, upuszczając na chodnik kilka kartonowych pudeł.
Idea projektowania przestrzeni w taki sposób, by wzmacniać pozytyw
- Och, przepraszam, Zoe - mruknął. - Nie widziałem cię.
ną energię, nie była wytworem współczesnej filozofii New Age. Prze
Hooper był niski i krępy. Należał do mężczyzn, którzy wcześnie zaczy
ciwnie, powstała tysiące lat temu. Przez stulecia wielu myślicieli spędzi
nają łysieć. Tego dnia miał na sobie swoje ulubione spodnie z błyszczą-
ło mnóstwo czasu, badając wpływ, jaki ma na ludzi otoczenie, w którym
- Zaraz przyjdę - zawołał.
przebywają. Niektóre z ich teorii powstały w oparciu na odwiecznych
- Nie spiesz siÄ™.
zasadach religijnych, inne czerpały z reguł matematyki i astrologii.
- Zoe?- Singleton wynurzył się z nory na zapleczu, którą nazywał
W bibliotece Zoe znajdowało się kilka tomów poświęconych teoriom,
swoim biurem. - Co słychać?
których twórcami byli mędrcy należący do dawno wymarłych cywilizacji.
- Właśnie wybieram się na lunch z Ethanem. idziemy potem do Night-
Badania nad sztuką kreowania przestrzeni nadal trwają, choć obecnie
winds zastanowić się nad wystrojem domu.
dominuje w nich bardziej naukowe podejście do tematu. Zoe miała w swo
Singleton zachichotał.
ich zbiorach opracowania licznych doświadczeń psychologicznych, przed
- A dlaczego wyglądasz, jakbyś szła na pogrzeb? Na pewno miałaś
stawiających szczegółowo wpływ koloru ścian na osoby przebywające
już klientów trudniejszych niż Ethan.
w więzieniach, szkołach i szpitalach, oraz dane dotyczące terapeutycz
- Niewykluczone, ale jakoś ich nie pamiętam.
nego działania roślin i akwariów, znajdujących się w domach i gabine
tach lekarskich. - No, był na przykład ten facet, który zabił żonę kilka miesięcy temu.
- To zupełnie co innego - odparła wyniośle. - David Mason może i był
Ludzie od dawna intuicyjnie wyczuwali pozytywny albo negatywny
mordercą, ale na pewno nie był trudnym klientem. Bardzo dobrze mi się
wpływ wnętrz, w których mieszkali i pracowali.
z nim pracowało..
Zoe położyła stertę książek na biurku i usiadła. Tego ranka nie planowa
Singleton założył ręce na piersi i oparł się o ladę.
ła żadnych spotkań. Przy odrobinie szczęścia może uda jej się spędzić kilka
- Więc jaki masz problem z Ethanem? Chodzi o kanapę?
godzin na szukaniu informacji o złej energii, czającej się w ścianach.
- Obsesja na tym punkcie to małe piwo. Problem raczej w tym, że
brak mu wyczucia kolom.
Kilka godzin pózniej podniosła wzrok znad kopii średniowiecznego
- To nieprawda. Nie lubi różowego.
rękopisu, dokładnie opisującego technikę pozbywania się z wnętrz złych
- Nie jestem pewna. Podejrzewam, że gdybyście ty i Harry nie powie
duchów, i z przerażeniem odkryła, że jest już południe. O wpół do pierw
dzieli mu, że długotrwałe oddziaływanie tego koloru powoduje degene
szej miała się spotkać z Ethanem na lunchu i pokazać mu próbki farb.
rację mózgu, nigdy nie zgodziłby się na malowanie.
Zapisała ostatnie uwagi w leżącym na biurku notatniku i powoli wstała
- Ale zgodził się - zauważył Singleton. - Wygląda na to, że jesteś nam [ Pobierz całość w formacie PDF ]