[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Czy Orłów zna nazwisko Piątego?
zapytał w końcu.
Keepsake przez chwilę się zastanawiał.
Prawie na pewno, mimo \e ja go nie znam powiedział.
Orłów spędził długie lata w Zarządzie Nielegalnych.
Ja nigdy tam nie pracowałem.
Moje miejsce było zawsze w Dziale "PR"; działałem z tere nu ambasady.
Obaj odwiedziliśmy Izbę Pamięci to wchodzi w skład rutynowego szkolenia.
Ale tylko on mógł oglądać Czarną Księgę.
Tak, on będzie znał nazwisko...
W samym sercu mieszczącej się w Moskwie przy placu Dzier\yńskiego numer
dwa siedziby KGB znajduje się Izba Pamięci, stanowiąca w tym pozbawionym Boga
gmachu coś w rodzaju kaplicy, w której czci się wiel kich prekursorów
organizacji.
Wiszą tam między innymi portrety Arnol da Deutscha, Teodora Małego, Anatolija
Górskiego i Jurija Modina, lu dzi, którzy zwerbowali, a następnie poprowadzili
najbardziej szkodliwą siatkę, jaką kiedykolwiek zmontowało spośród Brytyjczyków
KGB.
Kaptowano przyszłych współpracowników przewa\nie spośród mło dych
studentów Uniwersytetu Cambridge w połowie i pod koniec lat trzy dziestych.
Wszyscy flirtowali wtedy z komunizmem, w przeciwieństwie jednak do innych pięć
osób pozostało mu wiernych do końca \ycia i słu \yło Moskwie tak znakomicie, \e
po dziś dzień określa się ich mianem Wspaniałej Piątki albo Pięciu Gwiazd.
Pierwszy był Donald Maclean, który po opuszczeniu Cambridge wstą pił do
słu\by dyplomatycznej.
W końcu lat czterdziestych znalazł się w am basadzie brytyjskiej w Waszyngtonie
i to właśnie dzięki niemu do Mo194
skwy dotarły sekrety na temat nowej bomby atomowej, które Ameryka nie
przekazywali Brytyjczykom.
Następny, Guy Burgess, to nałogowy palacz, pijak i rozpasany homo
seksualista, któremu długo o wiele za długo udawało się uniknąć wydalenia ze
słu\by.
Spełniał funkcje łącznika pomiędzy Macleanem a je go moskiewskimi mocodawcami.
Obaj zostali w końcu "spaleni" w roku 1951, ale zdołali, po ostrze\eniu, uniknąć
aresztowania i zbiec do Mo skwy.
Trzeci to Anthony Blunt, równie\ pedał, wspaniały łowca talentów i
intelektów, które podsuwał jak na tacy Moskwie.
Dzięki swojej wiedzy w dziedzinie historii sztuki został kustoszem osobistej
kolekcji królowej i zyskał tytuł szlachecki.
To on właśnie uprzedził w 1951 Burgessa i Macleana o gro\ącym im aresztowaniu.
Po całej serii przesłuchań, podczas których bezwstydnie chełpił się swymi
sukcesami, ujawniono w końcu jego rolę, pozbawiono tytułu i okryto hańbą ale
stało się to dopiero w la tach osiemdziesiątych.
Najwięcej sukcesów z nich wszystkich odniósł Kim Philby, funkcjona riusz
SIS, który doszedł do stanowiska szefa działu sowieckiego.
Uciecz ka Burgessa i Macleana postawiła go w kręgu podejrzanych; podczas
przesłuchania nie przyznał się do niczego, zwolniono go jednak ze słu\ by.
W roku 1963 uciekł do Moskwy z Bejrutu.
Portrety wszystkich czterech wiszą w Izbie Pamięci.
Oprócz nich był jeszcze piąty, ale w miejscu, gdzie powinien wisieć jego
portret, znajduje się tylko czarny kwadrat.
Prawdziwe nazwisko Piątego mo\na odnalezć wyłącznie w Czarnej Księdze.
A przyczyna jest prosta.
Wywołanie zamętu i demoralizacja przeciwnika stanowi jeden z głów nych
celów ukrytej wojny i jeden z powodów, dla których zbyt póz no, co prawda
powołano prowadzony przez McCreadyego wydział.
Od początku lat pięćdziesiątych Brytyjczycy zdawali sobie sprawę, \e w
zmontowanej przed laty siatce był jeszcze ktoś piąty, ale nigdy nie udało im się
odkryć jego to\samości.
Wszystko to było na rękę Moskwie.
Strona 138
forsyth Fa szerz.txt
Przez wszystkie te lata a było ich dokładnie licząc trzydzieści pięć
zagadka doprowadzała do obłędu brytyjskie tajne słu\by.
Oli wy do ognia dolewały polujące jak zawsze na sensację środki przekazu i
kolejne ksią\ki.
Rosjanie zacierali ręce z radości.
W kręgu podejrzanych znalazło się ponad tuzin lojalnych, długolet nich
pracowników wywiadu; ich kariery legły w gruzach, a \ycie zamie niło się w
koszmar.
Głównym podejrzanym był nie\yjący ju\ były dyrek tor MI 5, sir Roger Hollis.
Szczególnie uwziął się na niego Peter Wright, przera\ający człowiek, ogarnięty
podobną do Angletona obsesją.
Posta195 .
nowił on zbić fortunę pisząc śmiertelnie nudną ksią\kę, w której po raz któryś z
rzędu prezentuje swe egocentryczne skargi na zbyt niską emery turę jej wysokość
nie ró\ni się od innych) oraz przeświadczenie, \e to Roger Hollis był Piątą
Gwiazdą. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl aikidobyd.xlx.pl
Czy Orłów zna nazwisko Piątego?
zapytał w końcu.
Keepsake przez chwilę się zastanawiał.
Prawie na pewno, mimo \e ja go nie znam powiedział.
Orłów spędził długie lata w Zarządzie Nielegalnych.
Ja nigdy tam nie pracowałem.
Moje miejsce było zawsze w Dziale "PR"; działałem z tere nu ambasady.
Obaj odwiedziliśmy Izbę Pamięci to wchodzi w skład rutynowego szkolenia.
Ale tylko on mógł oglądać Czarną Księgę.
Tak, on będzie znał nazwisko...
W samym sercu mieszczącej się w Moskwie przy placu Dzier\yńskiego numer
dwa siedziby KGB znajduje się Izba Pamięci, stanowiąca w tym pozbawionym Boga
gmachu coś w rodzaju kaplicy, w której czci się wiel kich prekursorów
organizacji.
Wiszą tam między innymi portrety Arnol da Deutscha, Teodora Małego, Anatolija
Górskiego i Jurija Modina, lu dzi, którzy zwerbowali, a następnie poprowadzili
najbardziej szkodliwą siatkę, jaką kiedykolwiek zmontowało spośród Brytyjczyków
KGB.
Kaptowano przyszłych współpracowników przewa\nie spośród mło dych
studentów Uniwersytetu Cambridge w połowie i pod koniec lat trzy dziestych.
Wszyscy flirtowali wtedy z komunizmem, w przeciwieństwie jednak do innych pięć
osób pozostało mu wiernych do końca \ycia i słu \yło Moskwie tak znakomicie, \e
po dziś dzień określa się ich mianem Wspaniałej Piątki albo Pięciu Gwiazd.
Pierwszy był Donald Maclean, który po opuszczeniu Cambridge wstą pił do
słu\by dyplomatycznej.
W końcu lat czterdziestych znalazł się w am basadzie brytyjskiej w Waszyngtonie
i to właśnie dzięki niemu do Mo194
skwy dotarły sekrety na temat nowej bomby atomowej, które Ameryka nie
przekazywali Brytyjczykom.
Następny, Guy Burgess, to nałogowy palacz, pijak i rozpasany homo
seksualista, któremu długo o wiele za długo udawało się uniknąć wydalenia ze
słu\by.
Spełniał funkcje łącznika pomiędzy Macleanem a je go moskiewskimi mocodawcami.
Obaj zostali w końcu "spaleni" w roku 1951, ale zdołali, po ostrze\eniu, uniknąć
aresztowania i zbiec do Mo skwy.
Trzeci to Anthony Blunt, równie\ pedał, wspaniały łowca talentów i
intelektów, które podsuwał jak na tacy Moskwie.
Dzięki swojej wiedzy w dziedzinie historii sztuki został kustoszem osobistej
kolekcji królowej i zyskał tytuł szlachecki.
To on właśnie uprzedził w 1951 Burgessa i Macleana o gro\ącym im aresztowaniu.
Po całej serii przesłuchań, podczas których bezwstydnie chełpił się swymi
sukcesami, ujawniono w końcu jego rolę, pozbawiono tytułu i okryto hańbą ale
stało się to dopiero w la tach osiemdziesiątych.
Najwięcej sukcesów z nich wszystkich odniósł Kim Philby, funkcjona riusz
SIS, który doszedł do stanowiska szefa działu sowieckiego.
Uciecz ka Burgessa i Macleana postawiła go w kręgu podejrzanych; podczas
przesłuchania nie przyznał się do niczego, zwolniono go jednak ze słu\ by.
W roku 1963 uciekł do Moskwy z Bejrutu.
Portrety wszystkich czterech wiszą w Izbie Pamięci.
Oprócz nich był jeszcze piąty, ale w miejscu, gdzie powinien wisieć jego
portret, znajduje się tylko czarny kwadrat.
Prawdziwe nazwisko Piątego mo\na odnalezć wyłącznie w Czarnej Księdze.
A przyczyna jest prosta.
Wywołanie zamętu i demoralizacja przeciwnika stanowi jeden z głów nych
celów ukrytej wojny i jeden z powodów, dla których zbyt póz no, co prawda
powołano prowadzony przez McCreadyego wydział.
Od początku lat pięćdziesiątych Brytyjczycy zdawali sobie sprawę, \e w
zmontowanej przed laty siatce był jeszcze ktoś piąty, ale nigdy nie udało im się
odkryć jego to\samości.
Wszystko to było na rękę Moskwie.
Strona 138
forsyth Fa szerz.txt
Przez wszystkie te lata a było ich dokładnie licząc trzydzieści pięć
zagadka doprowadzała do obłędu brytyjskie tajne słu\by.
Oli wy do ognia dolewały polujące jak zawsze na sensację środki przekazu i
kolejne ksią\ki.
Rosjanie zacierali ręce z radości.
W kręgu podejrzanych znalazło się ponad tuzin lojalnych, długolet nich
pracowników wywiadu; ich kariery legły w gruzach, a \ycie zamie niło się w
koszmar.
Głównym podejrzanym był nie\yjący ju\ były dyrek tor MI 5, sir Roger Hollis.
Szczególnie uwziął się na niego Peter Wright, przera\ający człowiek, ogarnięty
podobną do Angletona obsesją.
Posta195 .
nowił on zbić fortunę pisząc śmiertelnie nudną ksią\kę, w której po raz któryś z
rzędu prezentuje swe egocentryczne skargi na zbyt niską emery turę jej wysokość
nie ró\ni się od innych) oraz przeświadczenie, \e to Roger Hollis był Piątą
Gwiazdą. [ Pobierz całość w formacie PDF ]