X


download > pdf > do ÂściÂągnięcia > pobieranie > ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Pocałował ją w policzek, potem w ucho, ustami roz�
kosznymi i gorącymi.
- Masz jakieś ulubione miejsce?
- Wiele miejsc - przyznała zdyszana.
Drew wsunął rękę pod jej stanik i zaczął drażnić bro�
dawki.
- Tutaj?
- Tak.
Drugą ręką przeciągnął w dół, do brzucha.
- Atu?
- Też.
Przesunął rękę jeszcze niżej, między uda, do miejsca,
które najbardziej pragnęło być dotykane.
- Tu też?
Uświadamiając sobie, do czego to prowadzi, mimowol�
nie zesztywniała.
- Mam przestać? - spytał, wracając ręką do jej talii.
- Nie, ja... to po prostu... ja... Amanda może tu
przyjść.
- Chyba jeszcze śpi.
Jednak to była tylko wymówka. Kristina bała się, nie
była siebie pewna, bo przecież nie miała żadnych doświad�
czeń.
- Jeszcze nikt... chciałam powiedzieć...
- Wiem. I nie zadam ci bólu. Odpręż się.
Ale ona nie mogła się odprężyć, bo Drew dotykał jej
tak, jak jeszcze nie dotykał jej żaden mężczyzna.
Szybko jednak zapomniała o całym świecie. Drew ca�
łował ją, a ręce zsuwały się coraz niżej.
W tę napiętą atmosferę wdarł się nagle dziecinny głosik.
Anula & Irena
scandalous
- Mandy! - Drew gwałtownie się odsunął, wybiegł
z pawilonu i skoczył do basenu.
- Kristina! Drew! Idziemy do was!
To były Amanda i Lilly.
Och. Kristina będzie musiała stanąć twarzą w twarz
nie tylko z córką, lecz również z babcią Drew. Przy�
szły tak bardzo nie w porę. Ale musi udawać, że cieszy
się na ich widok. Miała tylko nadzieję, że bystre oczy
Lilly nie wypatrzą, jak mało już brakowało, by Drew po�
kazał jej rozkosz, jakiej do tej pory nigdy jeszcze nie
zaznała.
Godzinę pózniej, po zimnej kąpieli w basenie, Drew
nadal mógł myśleć tylko o tym, jak chętnie dołączyłby do
Kristiny pod prysznicem i zainicjował tam wymyślne gry.
Ale Mandy, a także jego rodzice i dziadkowie ciągle jesz�
cze tu byli, a babcia na dodatek pilnie obserwowała wyraz
jego twarzy, zbierając się co raz do powiedzenia czegoś,
czego raczej wolałby nie usłyszeć.
- Na noc wracamy do domu rodziców.
To była ostatnia rzecz, jakiej się spodziewał.
- A co z zapachem farby?
Lilly wzniosła oczy ku górze.
- Och, trochę farby jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
A dozorca twierdzi, że dobrze przewietrzył dom.
- Jednak, jeżeli miałby to być dla was kłopot, to pro�
szę, zostańcie - powiedział Drew wbrew sobie.
- Widzę tu tylko jeden kłopot - oświadczyła Lilly.
No, zaraz usłyszę kazanie, pomyślał Drew.
- Jaki? - spytał z lekką obawą.
Anula & Irena
scandalous
- Nie mieliście z Kristiną okazji, by pobyć tylko we
dwoje. I dlatego zabieramy ze sobą Amandę.
- Ona o tym wie?
- Oczywiście, mój drogi. Powiedziałam jej, że ty i Kri�
stina musicie spędzić trochę czasu sami i obiecałam jej
wieczór przy komputerze Granta. Wprost nie może się
doczekać wyjazdu.
- Babciu...
- Drew, nie będziemy wchodzić na strony dla samo�
tnych. W końcu teraz już nie jest to potrzebne, prawda?
To przypomniało Drew o jego największej trosce.
- Jeszcze nie powiedziałem Kristinie o tej całej spra�
wie.
- I nie powinieneś.
- Nie uważasz, że ma prawo się dowiedzieć?
- Może w dzień złotych godów. Do tego czasu będzie
już za bardzo zmęczona, by się gniewać.
Ale Drew nie uważał, by babcia tym razem miała rację.
W jakiś sposób, kiedyś, musi powiedzieć Kristinie
o wszystkim.
- Mandy może się wygadać. Nawet się dziwię, że je�
szcze tego nie zrobiła.
- Swoją córkę pozostaw mnie. Zawarłyśmy porozu�
mienie, a poza tym jej chyba jest obojętne, jak doszło do
waszego poznania. Obchodzi ją jedynie to, że jej ojciec
znalazł sobie odpowiednią kandydatkę na żonę, a dla niej "
na dobrą matkę.
- Babciu, to nie jest takie proste.
- Mylisz się, mój drogi. Przecież zrobiłeś już pierwszy
krok. Nareszcie otworzyłeś oczy i zaczynasz rozumieć,
Anula & Irena
scandalous
jaką wyjątkową kobietą jest Kristina. Teraz musisz jeszcze
tylko otworzyć przed nią serce.
Gdyby to tylko było takie proste, jak mówi babcia,
pomyślał Drew. Ale on musi mieć na względzie również
emocjonalne rany, jakie pozostały mu z przeszłości. Może
dziś wieczorem, gdy będą z Kristina sami, naprawdę sami,
znajdzie jakiś sposób, by ich nie rozjątrzyć.
Anula & Irena
scandalous
ROZDZIAA DZIEWITY
Po dniach oczekiwania, które dłużyły się jak wieczność,
Drew wreszcie miał Kristinę dla siebie. Ale ze strachu aż
mu się zaciskał żołądek. Teraz już nikt nie zakłóci ich
samotności. Nic im nie przeszkodzi w tym, by byli ze sobą
na każdy możliwy sposób. Nie ich nie powstrzyma przed
seksem. Istniała tylko jedna tajemnica: Drew nie powie�
dział Kristinie o spisku swojej babci.
Poczuł, że musi jej powiedzieć prawdę. Natychmiast.
Gdy tylko wejdzie do pokoju, rozpali ogień na kominku,
bo podczas kolacji wspomniała, że byłoby to bardzo ro�
mantyczne. Niestety, zrobiło się gorąco jak w piekle, więc
musiał włączyć klimatyzację. Potem przyniósł szampana
i czekałjak zdenerwowany pan młody. Czuł się tak, jakby
nad jego karkiem zawisł nóż gilotyny.
Zresztą, uspokajał się, czy to, w jaki sposób się poznali,
ma jakiekolwiek znaczenie? Ważne jest, jak potoczy im
się dalej. A nie mógł zaprzeczyć, że teraz chciał być z Kri-
stiną. Może nawet nie tylko teraz, lecz także jeszcze przez
jakiś czas. Na zawsze? Tego na razie nie był pewny.
Nalał sobie szampana i wyciągnął się wygodnie na dy�
waniku przed kominkiem. Przygotowywał sobie słowa
wyznania. Ale szło mu marnie, bo rozpraszały go fantazje
Anula & Irena
scandalous
na temat Kristiny i tego, co chciałby z nią uczynić. Robiło
mu się coraz goręcej. Grzał go nie tylko ogień.
Kristina weszła do pokoju, ubrana w koronkową ko�
szulkę, którą jej przywiózł z Kanady. Koronka była prze�
zroczysta jak mgiełka, nie pozostawiała prawie nic
wyobrazni. Wprawdzie już widział Kristinę bez niczego,
ale ta koszulka wyczyniała z jego ciałem takie rzeczy, że
aż zaczaj się obawiać ataku serca. Jego wewnętrzny
termometr już wskazywał temperaturę przekraczającą
wrzenie.
Kristina szła do niego ze spuszczonymi oczami. Wyda�
wała się bardzo zażenowana. Gdyby był dżentelmenem,
wstałby na jej powitanie, ale się nie ośmielił. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aikidobyd.xlx.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.